Nie masz dobrej opinii o letnich koloniach, dlatego wieści o tym, że rodzice postanowili wysłać Cię na ten rodzaj wypoczynku nie przypadł Ci do gustu. Od początku jesteś przeciwna temu, aby wyjeżdżać na dwa miesiące i zostawić swoich przyjaciół. Twoi rodzice nie dali za wygraną i w ogóle nie słuchali Twoich wywodów na ten temat. Wiedząc, że nie zdołasz przekonać ich do zmiany decyzji poddałaś się i z wielką niechęcią zgodziłaś się na wyjazd. Po prześledzeniu opinii na różnych forach okazało się, że to wcale nie jest tak głupi pomysł, jakby się wydawał. Następnego dnia zabrałaś walizki i z lepszym nastawieniem wsiadłaś do autobusu. Droga minęła szybko, a wasze miejsce zakwaterowania przeszło Twoje najśmielsze oczekiwania. Po zabawnie spędzonym dniu wymykasz się z hotelu i udajesz do klubu. Znajduje się tam pełno młodych ludzi, jednak Twoją uwagę przykuwa chłopak w ciemnych okularach i kapeluszu siedzący na uboczu. Zupełnie, jakby się ukrywał - pomyślałaś i ruszyłaś w jego kierunku. "Boisz się, że dziewczyny oszaleją, gdy wkroczysz na parkiet, czy jest inny powód, dla którego przez cały wieczór się ukrywasz/" - mówisz a przystojny nieznajomy łapie Cię za rękę i wyciąga na zewnątrz. "Proszę Cię, nie mów nikomu, że tu jestem, bo inaczej Zayn, Harry, Niall i Liam się wściekną! Nie wspominając już o Paulu! Jesteś w stanie to dla mnie zrobić? Proszę!" - powiedział na jednym wdechu. Po kolei docierały do Ciebie słowa, które wypowiedział i nie masz pojęcia o czym on mówi. Przecież nigdy wcześniej go nie widziałaś! I dlaczego miałabyś mówić o tym jakimś ludziom! "Chyba wziąłeś mnie za kogoś innego, bo ja nie wiem o co Ci w ogóle chodzi" - zaczynasz mówić i zauważasz, że chłopak jakby się rozluźnił. "Czyli nie jesteś fanką? Chwała Bogu!" - oznajmił, a Ty nadal uważasz go za jakiegoś świra. "Więc ok. Wydaje mi się, że dzisiaj powinieneś dać już sobie spokój z alkoholem, bo bredzisz. A poza tym, to dlaczego wziąłeś mnie za fankę, jesteś gwiazdą, czy coś?" Chłopak uśmiechną się i zdjął okulary oraz kapelusz. Wtedy kojarzysz kto to. "Tak się składa, ze jestem jak to powiedziałaś gwiazdą. Louis Tomlinson z One Direction. Miło mi." - mówi, podając Ci dłoń. "A ja nie jestem, jak to powiedziałeś fanką, ale moja siostra całuje plakaty z Twoją podobizną" - na tę wiadomość zareagował śmiechem. "Bardzo mi to schlebia, jednak bardziej interesujesz mnie Ty, więc byłabyś zainteresowana ponownym spotkaniem?" - pyta, a Ty szybko starasz sobie przypomnieć jakiekolwiek informacje na jego temat usłyszane od siostry. "Jestem jak najbardziej zainteresowana" - odpowiadasz i umawiacie się na spotkanie. Przytulił Cię na pożegnanie i podekscytowana wracasz do swojego hotelowego pokoju. Po długim rozmyślaniu udało Ci się zasnąć. Rankiem obudził Cię krzyk koleżanek z pokoju, które, jak zdążyłaś się zorientować trzymały w ręce gazetę, na której okładce widniało Twoje zdjęcie z poprzedniej nocy z nagłówkiem: 'Wygląda na to, że członka One Direction .łączy coś z tą tajemniczą dziewczyną!' Po uspokojeniu dziewczyn opowiadasz im o tym incydencie, a w drzwiach pojawiła się instruktorka kolonii ze wściekłą miną i tą samą gazetą. "Opuszczenie terenu noclegu, ucieczka do klubu, obściskiwanie się ze sławnym piosenkarzem udokumentowane na pierwszej stronie gazety... Proszę za mną!" Ojj mała, nie za ciekawie się zaczęło - pomyślałaś i udałaś się do jej pokoju.
To już 20! o.O
Nie sądziłam, ze dotrwam do tylu xD haha ;D
Ale doobrze jest :D
^^
'Ale dobrze jest"??!! BOSKO JEST!!! świetne i coś czuje ze ciekawie musiało sie skończyć hahah :** nie piernicz tylko dawaj następne!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne : D Też bym chciała coś takiego przeżyć. Zapraszam do mnie http://chlopaki1d.blogspot.com/2012/08/120-to-byo-to.html ( będę wdzięczna za komy ; ) ).
OdpowiedzUsuńhej, nowy na closedindreams.blogspot.com
OdpowiedzUsuńzapraszam i liczę na to, że wyrazisz swoją opinię :)
Awww o matko. Cudne to jest. Matko kochana jak ja kocham twoje imaginy, są takie *___*, a przede wszystkim realistyczne. Kocham, kocham, kocham ♥♥♥
OdpowiedzUsuńCzekam na next!